Nareszcie doczekałam się!
Dziś jak w jakimś amoku sprzątałam, myłam okna, prałam, układałam...
Zaliczyłam też dwie wycieczki rowerowe - pierwszą już o 9.00 rano z Amelką, na drugą pojechaliśmy rodzinnie w czwórkę.
No ale to nie o tym miało być tylko o moich "Koziołkach". Nie są aniołami, ale ich uwielbiam i po wakacjach rozpoczniemy ostatni rok wspólnej przygody.
W piątek dostałam od dzieciaków piękny storczyk, czekoladki (po których już śladu nie ma) i statuetkę :)
Wczoraj zarezerwowaliśmy domek w Jastarni i odliczamy dni do 27 lipca.
fajna statuetka :)
OdpowiedzUsuńmnie rozczuliła :)
UsuńChłońcie wszystko!
OdpowiedzUsuńDobrego odpoczynku!
właśnie mam taki plan ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOooo a jak długo będziecie? Bo my jedziemy 10 sierpnia do Jastrani :)
OdpowiedzUsuńjedziemy na tydzień i zostajemy do 3 sierpnia. Szkoda, ze nie będzie nam dane się spotkać :( Pierwszy raz jedziemy do Jastarni, może mi coś więcej o tej miejscowości napiszesz np: gdzie są najlepsze gofry i gdzie najlepiej rozłożyć się na plaży :)
Usuń