sobota, 8 grudnia 2012

Uwielbiam takie soboty...

...dziewczyny zdrowe, brak jakiś pilnych zajęć, cisza i spokój.
Było pieczenie muffinek, zajadanie naleśników i oczywiście odkrywanie starych, a dla Oli - nowych ozdób świątecznych. Dumnie prezentujących się w jej pokoju, zwłaszcza przy zgaszonym świetle :)
Nie obyło się też bez opowiadania Amelce ostatnio ulubionej książki.

  

No to tak w skrócie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz