Nie che mi się wierzyć, że już jutro do pracy idę i to na 6.00! Strasznie szybko mi ten tydzień wolnego minął - za szybko!!! Udało nam się w końcu zapisać do biblioteki, były sanki, kino, kilka dni spędziłyśmy też u moich rodziców. Domowe prace poszły w kont, postawiłam na leniuchowanie i dobrą zabawę :) Fajny jest taki tydzień odskoczni od pracy. Super, że śnieg dopisuje, bo co to za zima i ferie bez śniegu.
Ola nie może się zdecydować czy lepiej być psim fryzjerem czy kucharką :)
słodkie te twojedziewczyny :)
OdpowiedzUsuń