Wiosna za oknem, a ja cały czas się kulam!!! Dziś śmiałam się do mojej przyjaciółki, która ma termin na Wielkanoc, że pewnie po niej urodzę.
Pogoda piękna i obie z Olką w domu wysiedzieć nie możemy. Prawie cały dzień poza domem byłyśmy. Do południa bawiłyśmy się w piaskownicy, a po południu wyciągnęłyśmy Tatę nad jezioro. Cola rozpoczęła sezon pływacki, Ola ochrzciła nowe kalosze, a my delektowaliśmy się słoneczkiem. Chyba trochę za dużo chodziłam, bo teraz mam takie opuchnięte stopy, że ich w laczki wsunąć nie mogę :)
Pogoda piękna i obie z Olką w domu wysiedzieć nie możemy. Prawie cały dzień poza domem byłyśmy. Do południa bawiłyśmy się w piaskownicy, a po południu wyciągnęłyśmy Tatę nad jezioro. Cola rozpoczęła sezon pływacki, Ola ochrzciła nowe kalosze, a my delektowaliśmy się słoneczkiem. Chyba trochę za dużo chodziłam, bo teraz mam takie opuchnięte stopy, że ich w laczki wsunąć nie mogę :)
Gdzie Amelka?!!!!!!!! Juz myslalam , ze moze na weekend bedziecie w domku po wszystkim a tu wiadomosc , ze Amelcia leniwa i wciaz w brzuszku:) Slodka ta Wasza Olenka i juz taka z nij duza kobieta.... Trzymam kciuki za porod...
OdpowiedzUsuńoj jeszcze sie kulasz? to na kiedy ty kochana masz termin, bo sie pogubiłam :) ? Wszystkiego naj dla Oleńki, duze te nasze dziewuszki już :) a mufinki wyglądają przepysznie ;) Ania z Martynką
OdpowiedzUsuńczekamy na wieści :)
OdpowiedzUsuńJak tam, jak tam? ;)
OdpowiedzUsuńZbyt dlugo nie ma Cie tutaj, wiec "pewnie" juz urodzilas... Daj znac jak najszybciej:)))
OdpowiedzUsuńhmm... pewnie już urodziłaś co? odezwij się :)
OdpowiedzUsuńCzekamy na wieści :))))))
OdpowiedzUsuńco u Was kochane??????? Amelka moze juz na swiecie??
OdpowiedzUsuń