piątek, 22 czerwca 2012

na czeresniach

Umyte przez deszcz, zaraz z drzewa trafiają do brzucha :)


2 komentarze:

  1. o jejku...jak ja kocham czereśnie! Ale zazdroszczę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe pierwszy raz czereśnie (a konkretnie dwa drzewka) nam obrodziły :)

      Usuń