sobota, 21 lipca 2012
sobota w zoo
Już od dawna chciałam, jechać do zoo w Myślęcinku . Jednak ciągle nam było z "nim" nie po drodze. Dziś w końcu się udało i było super. Ola jechała z jednym celem - zobaczyć sarenki (miłość do Bambi). Potem miała jeszcze jeden cel - dostać wiatraczek (za jedyne 8 zł - zdzierstwo!). Znacie książeczkę "Basia i upał w zoo"? No to u nas było inaczej :) Już na pierwszym wybiegu niedźwiedź czekał na nas rozłożony pod barierkami :D Mi najlepiej podobały się lemury i małpy. Amelka praktycznie całą wycieczkę przespała. Dziś kończy 4 m-ce i następny wpis na blogu muszę poświęcić tylko niej.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ha ha! super ten niedźwiedź :D podoba mi się :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
www.swiat-wg-anuli.bloog.pl