środa, 5 września 2012

fajne babki

O kogo chodzi?
Oczywiście o matrioszki :)
Stałyśmy się posiadaczki o to takich pięknych dam i wszystkie trzy je uwielbiamy.
Ja jako nauczyciele ze względów edukacyjnych, bo rozwijają umiejętności porównywania rozmiarów przedmiotów trójwymiarowych oraz porządkowania w kolejności zgodnej z wielkością.
Ola ciągle  je otwiera, zamyka,  wkładać jedną w drugą itp.
Amelka oczywiście dzieli się z nimi śliną ;)

Jeśli ktoś ma matrioszki i chce oddać w dobre ręce, to my jesteśmy chętne!


7 komentarzy:

  1. jak tylko jakaś wpadnie mi w ręce - napewno przekażę 8)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajne, też lubiła sie nimi bawić jak byłam mała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mam mnóstwo miłych wspomnień z nimi związanych, pamiętam że mogłam się abwić nimi godzinami:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja dokładnie pamiętam matrioszkę mojej babci i zła jestem, bo po jej śmierci gdzieś przepadła!!!! Pewnie jakaś ciotka ją wyrzuciła :/

      Usuń