Dziś koło 17-tej wybraliśmy się na spacer po lesie. Tata uzbrojony w wiaderko i kozik ruszył w las, na poszukiwanie grzybów - jadalnych. Natomiast my ruszyłyśmy na poszukiwanie grzybów - niejadalnych, ale za to ładnych i kolorowych. No znalazłyśmy też zajączka - nie zwierzaka tylko grzyba prawdziwego :)))
Dziewczyny biorące udział w naszym CANDY proszę o podanie na mojego maila dokładnego adresu zamieszkania.
Hmmm... mam problem,bo nie moge znlaeźć Twojego e-mailaa.
OdpowiedzUsuńTeż mam taki problem:)
OdpowiedzUsuńPoszukiwanie grzybków (przynajmniej tych niejadalnych i kolorowych) udane. Sporo ich uchwycono na fotografii.
Wysłałam Wam maile.
UsuńNiestety nie mam żadnej wiadomości, może konto e-mailowe szwankuje.
UsuńMoże uda się na mail sosnowygaik@gmail.com
Uwielbiam zbierać grzyby! Chociaż już chyba 100 lat minęło od mojego ostatniego wypadu na grzyby.
OdpowiedzUsuńno ja już! Niestety od 3 lat to tylko takie niejadalne ze ścieżki w lesie wypatruję :)
Usuń